Narzędzia content marketingu: część II - zbieranie informacji


Pamięć to potężna siła – odgrywa kluczową rolę w procesie gromadzenia i przechowywania informacji. Czasem jednak bywa zawodna, co wpływa negatywnie zarówno na czas prowadzonych przez nas działań, jak i jakość ich wykonywania. Dlatego warto ją wspomóc i sięgnąć po narzędzia ułatwiające zarządzanie czasem i organizację pracy. Jeśli wiemy już, gdzie odnaleźć interesujące nas treści lub natrafiliśmy właśnie na case, który pozwoli nam rozwinąć skrzydła przy projekcie, zbierzmy wszystko w jednym miejscu i odpowiednio uporządkujmy, aby w każdej chwili mieć potrzebne materiały pod ręką. Jest wiele użytecznych narzędzi, po które warto sięgnąć. Oto kilka z narzędzi Content Marketingu:
Feedly
Feedly, czyli nazywany „elektroniczną gazetą” czytnik RSS, jest jednym z największych i najlepszych agregatorów treści z całego świata. All in one place – mówią o nim jego użytkownicy. I mają rację – wystarczy dodać interesujące nas strony do naszego konta lub wyszukać je i dodać bezpośrednio w Feedly, a w zamian będziemy otrzymywać najnowsze publikowane na nim wpisy. Warunek: dana strona musi obsługiwać znaczniki RSS. Pojawiające się newsy możemy oznaczyć jako przeczytane, usunąć, zapisać w specjalnie utworzonym katalogu oraz udostępnić w wielu serwisach. Narzędzie umożliwia również wyszukiwanie materiałów przy użyciu tagów, a także subskrybowanie kanałów z Youtube.
Niewątpliwą zaletą Feedly jest prostota i intuicyjność w użytkowaniu, jak również atrakcyjna forma przeglądania. np. za pomocą listy z nagłówkami lub w postaci magazynu.
Jak Feedly, to i Pocket – nie od dziś wiadomo, że te dwa narzędzia doskonale się uzupełniają. Chciałoby się zapytać: kto powraca do odłożonych na później artykułów do przeczytania? Kto ma w ogóle na to czas? Cóż, na pewno użytkownicy Pocketa. Dlaczego? Bo mają Pocketa połączonego z syntezatorem mowy. A tak poważnie: ten kto wie, że natrafił na sieciowy „brylancik”, prędzej czy później do niego powróci. A że akurat w momencie, gdy go znalazł, jest mocno zajęty, z pomocą przychodzi niezawodny Pocket. Z syntezatorem mowy to tak nie do końca żart, gdyż aplikacja jest wyposażona w obsługę systemu TTS, czyli funkcję automatycznego lektora, więc jej użytkownikom korki niestraszne. A jak Pocket współpracuje z Feedly?
Feedly zbiera newsy -> Newsy przeczytane odznaczamy/udostępniamy/wykorzystujemy do tworzenia własnego contentu -> Newsy nieprzeczytane zapisujemy w Pocketcie -> W (nie)wolnej chwili odpalamy Pocketa i czerpiemy, dużo czerpiemy z przeczytanych mądrości. Proste?
Storify to połączenie gromadzenia informacji oraz storytellingu w wydaniu dziennikarskim. Serwis umożliwia dostęp do najświeższych informacji ze świata, ciekawych i inspirujących historii, a także skomponowanie i udostępnienie własnej opowieści. Wpisy (możemy je zachować dla siebie i wykorzystywać w dalszych działaniach lub udostępnić) to najczęściej kompilacja lub narracja wydarzeń, informacji, postów, filmów wideo lub zdjęć na dany temat, pochodzących z jednego lub kilku różnych serwisów społecznościowych (najczęściej z Twittera).
Przykład: jedna z użytkowniczek potrzebowała zrobić ankietę na temat "Pierwszy duży news, do którego sięgasz pamięcią". Sama ankieta została przeprowadzona na Twiiterze, natomiast odpowiedzi zebrane w Storify i udostępnione jako post (poniżej kilka zebranych odpowiedzi).
To, co jest bardzo użyteczne w tym narzędziu, to przede wszystkim rozbudowana i spersonalizowana wyszukiwarka – dzięki niej możemy szybko wyszukać treści udostępniane w innych serwisach np. przez obserwowanych przez nas użytkowników lub dotrzeć do potrzebnych danych za pomocą tagów i zebrać wszystko w jednym wpisie.
Flipboard jest trochę jak Feedly, Pinterest i gazeta w jednym. To zdecydowanie jedno z najbardziej zoptymalizowanych narzędzi pod kątem gromadzenia i porządkowania informacji. Działa tylko w wersji mobile (bezpłatna aplikacja do pobrania w app store), ale za to bardzo szybko i sprawnie.
Logując się do Flipboarda, powinniśmy zacząć od wyboru interesujących nas kategorii newsów (jest ich kilkanaście, np. świat, biznes, technologie, sport, nauka etc.). Warto dodać, że w aplikacji znajdziemy artykuły największych serwisów informacyjnych na świecie, m.in. New York Times, BBC, czy Associated Press. Wybrane profile możemy obserwować – w ten sposób będziemy na bieżąco z najnowszymi materiałami.
Inspirujące tematy można odnaleźć również przy użyciu wyszukiwarki.
Bardzo przydatną funkcją jest opcja Social Network Results, która pokazuje np. tweety z wyszukiwaną frazą, RSS-y, posty opublikowane na G+ wraz z listą userów, czy też pliki wideo zamieszczone na YT.
Z Flipboardem można również zintegrować konto na Facebooku, Twitterze, G+, Instagramie oraz wieloma innymi portalami – wtedy będą nam się wyświetlały treści tam publikowane. Dzięki temu możemy tworzyć też własne magazyny, artykuły i kanały, a następnie udostępniać je innym użytkownikom.
Dropbox
Zapewne część z Was korzysta już z tego narzędzia. Nic dziwnego - to obecnie jedna z najlepszych "chmur" w sieci (z darmowym limitem do 2GB). Jej zaletą jest dobra i szybka synchronizacja pomiędzy urządzeniami oraz możliwość przechowywania danych w każdym formacie: plików tekstowych, wideo i audio, zdjęć etc. Tak naprawdę wszystko, co dodamy do naszego konta, będziemy mogli odczytać praktycznie w każdym systemie operacyjnym, na każdym urządzeniu: komputerze, tablecie, telefonie i w każdym miejscu (na swoim dysku lub poprzez witrynę Dropboxa). Utworzone foldery możemy bezpiecznie przechowywać, przeglądać, przesyłać, czy też udotępniać innym użytkownikom.
Mniej więcej rok temu w Dropboxie pojawił się nowy system przeglądania zdjęć – Carousel, który pozwala na chronologiczne wyświetlenie wszystkich zdjęć zapisanych w "chmurze", łącznie ze zdjęciami wykonanymi smartfonem, co jest to możliwe dzięki synchronizacji z pamięcią wewnętrzną telefonu na którym mamy zainstalowaną aplikację. Pliki zdjęciowe możemy udostępnić w danym serwisie społecznościowym lub wysłać mailem.
Udostępniając danej osobie plik za pomocą Dropboxa, będzie dla niej widoczny nawet w sytuacji, gdy nie korzysta ona z tego narzędzia – dane wyświetlą się w witrynie Dropboxa poprzez kliknięcie w łącze, które można np. przesłać mailem. Narzędzie pozwala również na tworzenie zrzutów ekranu, które automatycznie przenoszone są do naszego konta.
Narzędzi do gromadzenia informacji jest wiele – my przedstawiliśmy tylko kilka z nich. Najważniejsze, aby mieć takie miejsce, gdzie znalezione dane można zebrać, uporządkować i do których można sięgnąć zawsze, w zależności od potrzeb. Mamy nadzieję, że każdy z Was znajdzie wśród nich coś dla siebie.